Marzenie każdego ucznia, rodzica i nauczyciela. Niezwykły sen naukowców i cel szkół prywatnych. Możliwość nauki przez sen lub poprzez hipnozę zmieniłaby dzieje świata, a rozwój cywilizacyjny wystrzeliłby w górę z niewiarygodnym efektem. Naukowcy od lat zadają sobie pytanie: Czy można uczyć się poprzez hipnozę?
Jak oszukują Cię szkoły językowe
Madalina Sucala z Icahn school of Medicine w Nowym Jorku dokonała przeglądu naukowego, z którego wynika, że w 2013 oferowano ponad 1455 aplikacji, które zapewniały, że potrafią uczyć za pomocą hipnozy. Szkoły językowe reklamują swoją “najnowocześniejszą” i “niezwykle skuteczną” metodę nauki słówek i języków. Część z nich oferuje naukę przez sen, nauczanie podprogowe, słuchanie muzyki o odpowiednich częstotliwościach i hipnotyczne nagrania. Nowoczesne metody, które oferują, po prostu nie istnieją. Szkoły sprzedają kursy i reklamują się nieistniejącymi metodami tylko dlatego, że ludzie w nie naprawdę wierzą i nie podważają ich metod. Zajęcia dalej sprzedają się świetnie i pomagają ich twórcom zdobyć ogromne pieniądze.
Skąd oni wzięli ten pomysł?
W książce pt. “Oszustwa Pamięci”, której autorem jest Julia Shaw, przeczytać możemy, że w latach dwudziestych XX wieku wynaleziono tak zwany psychofon. Urządzenie zostało oficjalnie opatentowane i używane przez Aloisa Salingera – biznesmena z Nowego Jorku. Maszyna ta była zwykłym gramofonem połączonym z zegarem, który uruchamiał nagranie o określonej porze, gdy użytkownik spał.
Siła sugestii miała przyciągać pieniądze, szczęście i sławę do osób słuchających głosu na nagraniu. Aktualnie pojawiają się wersje mające pomóc w schudnięciu, rzuceniu palenia, polepszeniu pamięci, pozbyciu się lęków społecznych lub poradzeniu sobie z koszmarami sennymi.
Skąd wiemy, że to nie działa?
Jak każdy potencjalnie przydatny wynalazek, szybko wyłapały ten pomysł Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych. W 1956 roku przeprowadzono serię badań na ten temat. Nadzieja o unowocześnieniu szkoleń wojskowych lub stworzeniu nowej broni legła w gruzach, ponieważ badania nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Niczego nie udowodniono. Wielokrotnie próbowano odkryć nowe metody, które zminimalizowałyby wysiłek psychiczny związany z uczeniem się, zaoszczędziłyby ludziom wiele lat i przyspieszyły rozwój cywilizacji. Próbowano między innymi badać naukę przez sen, o czym również niedawno napisałam cały artykuł dostępny tutaj.
Czy hipnoza może być w ogóle przydatna w edukacji?
Mimo że hipnoza, jaką znamy, nie jest w stanie zastąpić nauki, dla niektórych osób może być ona przydatna. Dobrym przykładem może być hipnoterapia. Niektórym faktycznie pomagają stany wyciszenia, relaksacji i słuchania motywujących słów. Takie rodzaje hipnozy można porównać z medytacją, zajęciami jogi lub zwykłą chwilą dla siebie. Nie warto jednak wierzyć w magicznych hipnotyzerów, którzy przejmują kontrolę nad naszymi umysłami i tym którzy twierdzą, że można uczyć się poprzez hipnozę.
One thought on “Czy można uczyć się poprzez hipnozę?”